Wykończeni tym dniem z ulgą załadowaliśmy się do samochodu i wróciliśmy do naszego hotelu w dżungli, gdzie do samego wieczora spędziliśmy czas na zabawach w basenie.
To był jeden z najbardziej wyczerpujących dni, ale nasza 8-letnia córka dała sobie spokojnie radę. Myślę, że my - rodzice, zdecydowanie nie doceniamy możliwości i wytrzymałości naszych dzieci.
Wow, super! Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Za rok planujemy Sri Lankę z naszą 8latką; za miesiąc pierwsza nasza wyprawa dalej - Meksyk:)pozdrawiam!
JarekGdynia napisał:Czekam na dalszą relacje, zapowiada się ciekawie. Jedno pytanko, czy to była pierwsza Wasza zagraniczna wyprawa z córką?Do tej pory zabieraliśmy ją na jakieś wypady w góry, do Czech, na Wyspy Brytyjskie itp. Sri Lanka była jej pierwszą "poważną" wyprawą
;)Automatycznie narzuciło to nam trochę inny standard wyjazdu i mobilności, ale bezapelacyjnie było warto. Do dzisiaj nawija o Sri Lance
:)
Nie mogłam się powstrzymać
:D Mamy identyczne zdjęcia, z tym, że moje z Yala
:) Nawet sprawdziłam jak ten śliczny ptak się nazywa - są to żołny, ang. bee eater
:DCzekam na cd. - fajnie powspominać
:)
Mam pytanie odnośnie parku Uda Walawe.O której godzinie wystartowaliście spod bramy ? Czytałem, że najwięcej zwierząt można zaobserwować bądź rano (7-10) albo po południu (13-17).Pytam bo Uda Walawe planujemy zaliczyć robiąc dość karkołomną, w rozumieniu czasu, trasę Ella - Mirrisa. Bladym świtem planujemy wyjechać busem z Elli z jedną przesiadką po drodze, przy korzystnych wiatrach powinniśmy być właśnie 9-10 pod bramą parku, później po safari chcemy wsiąść w kolejny bus i pojechać już bezpośrednio do Mirrisy. Jeśli właśnie 10-13 to słabe godziny na safari (zwierzęta uciekają przed żarem w zadrzewienia gdzie jeepem się nie wjedzie) to chyba nie warto gnać tam na złamanie karku, dojechać koło południa tylko no właśnie czy po kilkugodzinnym safari będą jeszcze kursowały busy do Mirrisy.
Fiona napisał:Hej, Czy możesz mi powiedzieć jak kształtują się ceny poszczególnych herbat (tak na oko
;))?Niewiarygodne, ale moja prywatna małżonka kisiła wszystkie rachunki z tej wycieczki, więc mogę być bardzo precyzyjny (przy okazji uzupełnię wszystkie koszty w pierwszym wpisie).W sklepie oczywiście jest wiele różnych rodzajów i na różne okazje. My wzięliśmy 7 paczek 100g na prezenty w cenach od 500-700 LKR.Rachunek opiewał na 4000 LKR -- 17 Lut 2015 18:43 -- Rysiek napisał:W Waszej relacji nie mogę znaleźć nazwy hotelu i ceny za te przyjemności.olir1987 napisał:a tak a propo ile kosztowała wypaśna willa???? jak tylko mój młody troszkę podrośnie chyba zrobimy podobną trasę z nim;)Właśnie odnalazłem interesujące Was dane.Hotel nazywa się Owinrich Resort, Werahara, Godakawela, Rathnapura. mail: info@owinrich.com strona www: http://www.owinrich.comTak, jak wspomniałem w relacji: koszt ustalony z przewodnikiem to $70 (na 100% samodzielnie zarezerwujesz sobie znacznie taniej), natomiast obiadokolacja z deserem dla trzech osób wyniosły 2600 LKR.
Polecam usługi Kusumsiri. Niesamowity człowiek. Informacje o jego usługach znajdziecie pod tym adresem: http://kusumsiritravels.pl.Byliśmy razem z Nim w lutym 2015 roku na Sri Lance i wszystko było wspaniałe. Jego zaangażowanie, wiedza i profesjonalne usługi.MEGAwyprawa
radixPolecam usługi Kusumsiri. Niesamowity człowiek. Informacje o jego usługach znajdziecie pod tym adresem: http://kusumsiritravels.pl.Byliśmy razem z Nim w lutym 2015 roku na Sri Lance i wszystko było wspaniałe. Jego zaangażowanie, wiedza i profesjonalne usługi.MEGAwyprawa
My też jesteśmy z niego zadowoleni :)
Napisz mi, proszę (bo bardzo mnie to ciekawi): znalazłeś go sam, czy skorzystałeś z naszej rekomendacji?
radix napisał:Polecam usługi Kusumsiri. Niesamowity człowiek. Informacje o jego usługach znajdziecie pod tym adresem: http://kusumsiritravels.pl.Byliśmy razem z Nim w lutym 2015 roku na Sri Lance i wszystko było wspaniałe. Jego zaangażowanie, wiedza i profesjonalne usługi.MEGAwyprawaMy też jesteśmy z niego zadowoleni
:)Napisz mi, proszę (bo bardzo mnie to ciekawi): znalazłeś go sam, czy skorzystałeś z naszej rekomendacji?
Wszystko pięknie... tylko gdzie opisy z najbardziej egzotycznej części Sri Lanki? Jaffna - wreszcie otwarta dla zwiedzających po kilkudziesieciu latach wojny domowej oraz fantastyczne plaże w Nilavelli i Trincomalee?Zupełnie opuściliście tereny zamieszkane przez Tamilów.
Wykończeni tym dniem z ulgą załadowaliśmy się do samochodu i wróciliśmy do naszego hotelu w dżungli, gdzie do samego wieczora spędziliśmy czas na zabawach w basenie.
To był jeden z najbardziej wyczerpujących dni, ale nasza 8-letnia córka dała sobie spokojnie radę. Myślę, że my - rodzice, zdecydowanie nie doceniamy możliwości i wytrzymałości naszych dzieci.
cdn…